Strona 1 z 1

Kocham podnośnik W203 (+czyszczenie progów)

: 24 maja 2021, o 23:33
autor: CarlosBerg
Kocham podnośnik W203.

Jegoż konstrukcja tak smukła, wymagająca niemieckiej precyzji przy podtrzymywaniu jednopunktowej podstawki, aby nie upadł, manipulowania plastikiem u góry, aby wstrzelić się w jedyne przewidziane dla niego miejsce, a trzecią ręką kręcić korbką do połowy, starając się nie zwichnąć ręki przy pokrętle.

Stało się po zakończonej pracy z oczyszczaniem progu i nadkoli. Plastik nie dopasował się idealnie do miejsca w którym powinien leżeć i składając się cały podnośnik wyślizgnął się do środka, wyrywając próg.

Smutno mi, tak staram się dbać. :(

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Edit: dołożyłem czyszczenie progów do tematu, może komuś się przyda w przyszłości.

Re: Kocham podnośnik W203

: 25 maja 2021, o 01:23
autor: Przybek
Jak nie uważasz przy podstawianiu lewarka to i nawet z żaby Ci auto sp.....adnie. IMO lewarek jest dobry.

Re: Kocham podnośnik W203

: 25 maja 2021, o 07:47
autor: lechita
To fakt, mógł się ,,złożyć" podnośnik, jeżeli na twardym, śliskim podłożu (beton), był źle ustawiony kąt, czyli stopa podnośnika nie była płasko na gruncie lub zbytnio ten kąt zmieniła w czasie podnoszenia.
To jest narzędzie na chwilę pracy, czyli zmiana koła. Dlatego nie bez powodu piszą żeby oprócz tzw. żaby dać podstawkę. To co przydarzyło się Tobie, to pół biedy. Wyobraź sobie stan gdyby koło było zajęte, a tam gdzieś Twoje ręce lub głowa.

Re: Kocham podnośnik W203

: 25 maja 2021, o 11:05
autor: CarlosBerg
lechita pisze: 25 maja 2021, o 07:47 To fakt, mógł się ,,złożyć" podnośnik, jeżeli na twardym, śliskim podłożu (beton), był źle ustawiony kąt, czyli stopa podnośnika nie była płasko na gruncie lub zbytnio ten kąt zmieniła w czasie podnoszenia.
To jest narzędzie na chwilę pracy, czyli zmiana koła. Dlatego nie bez powodu piszą żeby oprócz tzw. żaby dać podstawkę. To co przydarzyło się Tobie, to pół biedy. Wyobraź sobie stan gdyby koło było zajęte, a tam gdzieś Twoje ręce lub głowa.
Wiem, bezpieczeństwo to podstawa, dlatego jak grzebię przy samochodzie to podstawiam kobyłkę do 3T plus opona gdzieś w okolicy progu. Na samym lewarku ani mi się marzy cokolwiek więcej poza zdjęciem i założeniem koła.

Cóż, nauka na błędach. Nowy próg, gumka i kolor zamówiony, czeka mnie troszkę jeszcze roboty.

Re: Kocham podnośnik W203

: 25 maja 2021, o 15:49
autor: Tataradek
Zadko używam tego podnośnika ponieważ używam żaby, jednak kilka razy go używałem i najlepiej włożyć górną cześć do gumy( naciągają co ponieważ jest to na sprężynie) a później ustawić stopę dolną na płasko i podnosisz. Myśle ze nic się nie może stać jak tak zrobisz.
Tak średnio rozumiem pierwszy post, ale co czyściłeś?

Re: Kocham podnośnik W203

: 25 maja 2021, o 22:16
autor: CarlosBerg
Tataradek pisze: 25 maja 2021, o 15:49 Zadko używam tego podnośnika ponieważ używam żaby, jednak kilka razy go używałem i najlepiej włożyć górną cześć do gumy( naciągają co ponieważ jest to na sprężynie) a później ustawić stopę dolną na płasko i podnosisz. Myśle ze nic się nie może stać jak tak zrobisz.
Tak średnio rozumiem pierwszy post, ale co czyściłeś?
A takie tam. ;)

Obrazek

Plus szlifowanie zalążków rdzy i malowanie takich miejsc po zimowych przygodach.

Re: Kocham podnośnik W203

: 26 maja 2021, o 07:28
autor: piotrtoip
Tataradek pisze: 25 maja 2021, o 15:49 Zadko używam tego podnośnika ponieważ używam żaby, jednak kilka razy go używałem i najlepiej włożyć górną cześć do gumy( naciągają co ponieważ jest to na sprężynie) a później ustawić stopę dolną na płasko i podnosisz. Myśle ze nic się nie może stać jak tak zrobisz.
dokładnie, poza tym obowiązkowo ręczny i kliny pod koła strony auta która zostaje na ziemi.
PZDR

Re: Kocham podnośnik W203

: 26 maja 2021, o 10:11
autor: Tataradek
Oooo grubo, czasem się zastanawiam czy da się zdjęć tą dokładne, a teraz widzę ze to nie takie straszne, powiedz jak się ściąga te dokładki, wystarczy odpiąć z przodu te klipsy?

Re: Kocham podnośnik W203

: 26 maja 2021, o 12:04
autor: CarlosBerg
Nie jest tak źle ze ściągnięciem jej, ale też nie super wygodnie. Spróbuję wypunktować i opisać.

Czas demontaży za pierwszym razem: ok 30 min.
Czas montażu: ok 15 min.
Narzędzia min.: Torx 10mm, klucz nasadkowy 10mm
Przydatne: podniesienie samochodu, zdjęcie kół, ew. zdjęcie / odchylenie nadkoli

1. Jeśli jeszcze masz maskownicę podwozia (taki plastik zasłaniający od dołu, odpowiednio dla lewej i prawej strony samochodu) - odkręcić od zewnętrznej strony samochodu, bo ona powinna nachodzić na próg
2. Odpiąć okrągłe spinki od strony nadkola (po dwie, z przodu i z tyłu)
3. Okręcić spinko-wkręty od dołu dokładki + jedną śrubę ze strony przedniego koła
3b. Nie pamiętam czy to konieczne, ale można ściągnąć w tym momencie jeszcze nakładkę na próg (taka listwa z napisem "Mercedes" lub po prostu srebrna, widoczna po otworzeniu drzwi) - chyba ułatwia to wyciągnięcie uszczelki z góry dokładki
4. Delikatnie, ale z siłą próbować odciągnąć listwę od nadwozia - tu raczej jedna czy dwie spinki polecą, bo to tylko plastik, a nie znalazłem innej opcji, ciągnąć "do siebie" / od samochodu, nie w bok, przy moim coupe tył listwy do siebie + lekko do góry, bo tak są wyprofilowane spinki (dwa rodzaje), a reszta normalnie od samochodu

Jedna ważna uwaga: polecam najpierw przelecenie wszystkich nakrętek od spodu WD40 na pół godziny przed zaczęciem pracy, bo te plastikowe nakrętki trzymają się na cienkich szpicach / śrubach wystających z podwozia i lepiej chwilę odczekać niż ryzykować urwanie którejś przy kręceniu na siłę.

Powodzenia!


Jak odpowiadacie bezpośrednio na poprzedni post to nie na sensu cytować i szkoda miejsca na serwerze /Przybek