Strona 1 z 1

Klima- ciepłe powietrze po kilkunastu sekundach

: 12 cze 2021, o 14:11
autor: Al Capone
Pojawił się następujący problem z klimą. Po odpaleniu zimnego nawiewu słychać że sprężarka się uruchamia a z nawiewu leci letnie powietrze, jednocześnie rurka do parownika robi się zimna. Po kilkunastu sekundach powietrze zaczyna być wyraźnie cieplejsze a zimna rurka ma temperature otoczenia. Byłem u gościa od klimy który sprawdził ,że w układzie jest czynnik a sprężarka nie daje odpowiedniego ciśnienia.
Pytanie co może być nie tak? Czy sprężarka mogła ulec jakiejś awarii? Gdyby się zatarła to nawet by się nie uruchomiła a sprzęgło by się zerwało.
Czy problem w jakiś sposób może leżeć po stronie elektrycznej? A może to jeszcze coś innego o czym nie pomyślałem?

Re: Klima- ciepłe powietrze po kilkunastu sekundach

: 12 cze 2021, o 15:41
autor: Przybek
Może być uszkodzony zawór rozprężny (ten w podszybiu), zawór wydajnościowy w sprężarce lub sprężarka już ma taki stopień zużycia że nie daje odpowiedniego ciśnienia albo któryś z czujników ciśnienia w układzie. Najpierw na SD zobaczyć czy są błędy w klimatyzacji.
W ogóle to co to za gość od klimy jak nie wie gdzie szukać przyczyny?

Re: Klima- ciepłe powietrze po kilkunastu sekundach

: 12 cze 2021, o 16:50
autor: Al Capone
Przybek pisze: 12 cze 2021, o 15:41 lub sprężarka już ma taki stopień zużycia że nie daje odpowiedniego ciśnienia
Sprężarka ma dwa lata i kupiłem ją fabrycznie nową. Wtedy też wleciał nowy zawór rozprężny, nowy skraplacza i wymiana wszystkich uszczelek w układzie + płukanie parownika i przewodów. Myślisz ,że po tym czasie sprężarka tak straciła by na wydajności? :STRES:

W poniedziałek umówie się do gościa na SD i sprawdzi ewentualne błędy i parametry. Jeżeli to nie pomoże to jak diagnozować ewentualnie zawór rozprężny lub zawór wydajności?

W międzyczasie zrzuciłem pasek i zakręciłem kołem od sprężarki. Kręci sie bez oporu i sprzęgło nie jest zerwane. W starej sprężarce którą miałem przy zakupie auta koło się obracało a środek stał w miejscu.

Re: Klima- ciepłe powietrze po kilkunastu sekundach

: 12 cze 2021, o 19:13
autor: Lemur
Czy dwa lata temu podczas naprawy klimatyzacji wymieniałeś osuszacz? Ten potrafi się zapchać i dawać takie objawy, że z początku przepuści trochę czynnika. Jeśli nie wymieniałeś to stawiam na niego.

Re: Klima- ciepłe powietrze po kilkunastu sekundach

: 12 cze 2021, o 21:48
autor: Al Capone
Lemur pisze: 12 cze 2021, o 19:13 Czy dwa lata temu podczas naprawy klimatyzacji wymieniałeś osuszacz? Ten potrafi się zapchać i dawać takie objawy, że z początku przepuści trochę czynnika. Jeśli nie wymieniałeś to stawiam na niego.
Jasne, osuszacz był wymieniony w komplecie ze skraplaczem zwanym też "chłodnicą klimatyzacji". ;)

No i stało się najgorsze... Co ciekawe klima miała swoje przebłyski i potrafiła chłodzić jak lodówka. Niestety dziś przy redukcji do wyprzedzania coś zgrzytło, sprężarka stanęła w miejscu a pasek został stopiony. Czynnik uciekł a auto trzeba było zholować... Nie mam pojęcia dlaczego dwu letnia sprezarke trafił szlag. :(

Re: Klima- ciepłe powietrze po kilkunastu sekundach

: 15 wrz 2021, o 00:05
autor: misiaksnk
Podzielę się swoimi perypetiami. Przez ostatnią jesień, zimę i część wiosny prawie zapomniałem o klimie. Nie używałem jej. W lecie okazało się, że należało pomyśleć nad dobiciem gazu (ostatni raz robiłem to z 6 lat temu dopóki nie pojawił się charakterystyczny świerszcz pod deską).
Potem zauważyłem dziwne zachowanie klimy, która jakby chwile chłodziła a za chwile już nie i buchało wtedy ciepłym mało przyjemnym wilgotnym powietrzem do środka. Po sprawdzeniu na starce okazało się, że temperatura parownika raz ma 1 stopień a za chwile 26. Stąd odczuwany efekt wilgotnego powietrza w kabinie.
Poczytałem trochę o tych układach i generalnie parownik w sprawnej klimie ma mieć cały czas od 1-6 stopni. Nieważne czy grzejecie czy chłodzicie. Powietrze zawsze ma przejść przez parownik o takiej temperaturze, żeby pozbyć się nadmiernej wilgoci.
Dodatkowo sprawdziłem, że sprężarka kręci ile może, ciśnienie w instalacji po stronie wysokiego ciśnienia ma z 31 barów a rurki od klimy ciepłe.
Padło na wymianę zaworu rozprężnego, który jak sam sobie wytłumaczyłem mógł przez ten długi okres bezruchu po prostu się zastać. Ma on za zadanie wpuszczanie odpowiedniej ilości ciśnienia do parownika, żeby utrzymywać zadaną temperaturę. Przy okazji do wymiany poszedł osuszacz. Był chyba jeszcze oryginalny, bo było po nim widać już zmęczenie materiału.
Po tych operacjach temp parownika trzyma od 1-4 stopni i nie ma efektu wtłaczania wilgoci do środka. Kilka tysięcy km już zrobiłem i wydaje się, że naprawa odniosła skutek.