Aha ... wczoraj byłem na spacerze z psem pod blokiem wzdłuż parkingu i wyobraź sobie, proszę ja Ciebie, do jakich wniosków doszedłem.
Po pierwsze primo
, motyla noga mieszkam w Polsce a nie w Skandynawii i to był pierwszy szok a drugi czyli po drugie primo
Panie dzieju, oprócz słupków NIE WYPROWADZAĆ PSÓW wzdłuż parkingu nie odnalazłem ani jednego z punktem do podłączenia elektryka. Dziwne prawda?
Nie mniej zgodzę się z Tobą w kwestii budowania struktury to tankowania pojazdów prądem, że jest sto razy tańsza i pewnie bezpieczniejsza wręcz dla otoczenia a także, że gdyby nie cena za pojazd elektryczny, koszt dzierwżawy baterii, enigmatyczne koszty serwisowanie i problem z zasięgiem ... to też bym już przynajmniej rok śmigał takowym, co poruszaliśmy na poczatku tej miłej dyskusji w której przeważają głównie GDYBY.