Witam wszystkich na forum.
Od pewnego czasu zmagam się z źle działającymi światłami. Zaczęło się od cały czas świecącej się zielonej kontrolki od świateł przeciwmgielnych na panelu mimo, ze światła na zewnątrz nie paliły się. Później światła drogowe zaczęły przerywać, okazało się, że z powodu wilgoci przepaliły się piny w przełączniku. Potrzebuję pilnie auto na weekend, czy wiecie jak mogę spiąć tymczasowo kable ze sobą (jakie kolory kabli połączyć, gdzie masę itp.), tak żebym miał światła drogowe?? Pomóżcie.

Z góry dziękuję za pomoc.

Chyba światła mijania a nie drogowe...
Kłania się instrukcją obsługi auta: w liczniku wchodzisz w ustawienia, potem oświetlenie i zmieniasz opcję manual na constant i masz światła działające już po zapłonie niezależnie od pozycji przełącznika.

Problem rozwiązany, światła działają automatycznie Dziękuję bardzo Przybek.
Teraz czekam na przełącznik, zdejmuję wszystkie plastiki wewnątrz i czeka mnie suszenie + znalezienie gdzie leci woda

Podpowiedź związana z kodem wyposażenia 414 (szyber) - zdejmij lewą osłonę słupka A i miej nadzieję że na podsufitce nie będzie wody jak palucha włożysz, a jak będzie, to albo odpływy zapchane albo "harmonijki" od odpływów się rozsypały ze starości.

Włacznik świateł u mnie był uszkodzony po odpalaniu z booster i mechanik go reanimował, teraz zorientowałem się że po uruchomieniu go w pozycji św mijania nie załacza mi przeciwmgielnych przód i tył, Chcę go wymienić, czy jest jakiś patent na wyjęcie go czy lepiej podjechać do warsztatu.
Pozdrawiam