Witam,
Dzisiaj kiedy po pracy wróciłem na parking do swojego auta spotkała mnie bardzo niemiła niespodzianka. Auto niesamowicie buczało po odpaleniu, aczkolwiek nie wyskoczył żaden błąd więc stwierdziłem, że coś z tłumikiem i że dam radę podjechać ok. 4km do mojego mechanika. Po podniesieniu auta okazało się, że najzwyczajniej w świecie ktoś mi wyciął katalizator!
Nie wiem teraz co z tym zrobić, do głowy przychodzą mi 2 opcje:
1. Kupno nowego, uniwersalnego zamiennika i dopasowanie go (oryginał odpada- z używkami bywa różnie a nowy za drogi i znając moje szczęście to znowu mi go wytną...);
2. Wspawanie samej rury bądź rury z atrapą katalizatora co wyjdzie na pewno taniej ale czy to nie będzie "przesada" żeby tak pójść na łatwiznę i olać ekologię? No i czy to w jakimś stopniu nie zadziała szkodliwie na auto?

Pozdrawiam!

no... szczęka opada

Ło kurna tak perfidnie kraść...
Wspawaj rure i po problemie

gulczas pisze:Ło kurna tak perfidnie kraść...
Wspawaj rure i po problemie

A co z ekologią??

Pewnie i błędami posypie.Ja mniałem zamiennik wspawany ceramiczny ale po 2 latach,ok 50 tyś km,posypał się i pokazywał niską sprawność.Na forum kupiłem od chłopaków,co rozbierają mietki kata i jestem zadowolony,trzyma parametry

siwix pisze:

gulczas pisze:Ło kurna tak perfidnie kraść...
Wspawaj rure i po problemie

A co z ekologią??

A co ma z nią być? I tak tragedii nie będzie bo auta już na maksa są ekologiczne, powinni się zabrać za autobusy, a nie za dobrze utrzymane furki. Do tego wydech nie będzie tak obciążony przy zatkanym katalizatorze, no chyba, że stać na nowy katalizator to nie ma o czym mówić. Osobiście nie dawałbym nowego katalizatora

NIE-DO-WIA-RY ... poszukaj jakiegoś kata uniseksa na allegro, moim zdaniem.

Wstawiłem a właściwie to mechanik wstawił nowy uniwersalny katalizator.
Katalizator + materiał (kolanko, rura) + robocizna = 590zł.

Autko chodzi troszkę ciszej i lepiej niż przed wycięciem.

Myslalem, ze takie rzeczy tylko w Rosji.

Nie tylko w Rosji niestety.
Srednio raz w tygodniu sprzedaje w Angli komplet do Sprinterow. I to tylko jedno miasto. To sa duze kwoty bo kradna cale uklady wydechowe. Katalizator, DPF, tlumiki razem z sondami I czujnikami. To sa kwoty do £1000 czasem.
Najgorsze jest to ze zeby to ukrasc to nie trzeba jakichs specjalnych nazedzi. Wystarczy dwa klucze I bardzo ostry noz I kilka minut
Warsztaty opracowaly metode: wystarczy spilowac glowke obejmy na samym poczatku ukladu I juz jest spore utrudnienie. Wieksze floty kurierow maja pozakladanie siatki z linek.

To prawdziwa plaga.

łoo skurwesyny dziwne że nikt nie zareagował jak ktoś szlifierką tną wydech wiem że tamat zakończony wiec się podepnę miał ktoś styczność ze sportowymi katalizatorami za około 270-400zł? czy jest wtej cenie coś lepszego o czym nie wiem?
http://allegro.pl/sport-katalizator-spo ... 65333.html
http://allegro.pl/katalizator-sportowy- ... 39647.html

Nie szlifierką tylko taką linką-brzeszczotem wycinają. Słabo słychać i łatwiej dojść.

Proste i tanie. http://allegro.pl/bass-polska-obcinak-l ... 78377.html