Wymiana sondy lambda.
Moderator: Dziki Mar
-
- Użytkownik
- Posty: 97
- Rejestracja: 8 cze 2008, o 18:50
- VIN:
- Lokalizacja: Warszawa
Wymiana sondy lambda.
Witam, muszę wymienić sondę przed katalizatorem. Prosił bym o fachową poradę jak się do tego zabrać: sondę odkręcać na zimnym czy ciepłym silniku, jak najlepiej dostać się do wtyczki sond, od góry czy od dołu silnika, co ewentualnie i w jakiej kolejności odkręcać.
C 200 Kompresor. 1,8 .-163KM. 2002/2003r. Sedan
-
- Użytkownik
- Posty: 31
- Rejestracja: 7 lis 2010, o 22:26
- VIN:
- Lokalizacja: Gdańsk
Jeśli temat aktualny to:
Dobierasz się do niej i od góry (sama sonda) i od dołu wtyczka na obudowie skrzyni biegów (w każdym razie w moim silniku M271 z ASB tak jest).
1. Najpierw dolne osłony pod silnikiem i skrzynią zdjąć - klucz 10 (razem chyba koło 10 sztuk).
2. odpiąć kostkę sondy od elektryki (u mnie była po lewej stronie skrzyni ASB, jak poruszasz kablem to zobaczysz), żeby przy odkręcaniu od wydechu nie ukręcić przewodów i w chyba dwóch miejscach wypiąć kabel z wieszaków.
2a. przed wyciągnięciem przewodu z wtyczką załóż najpierw długi sznurek, drucik albo kabelek - w każdym razie coś co pozwoli wprowadzić zwrotnie przewód od nowej sondy, bo namęczyłem się, aby przełożyć go z powrotem nad skrzynką - mało miejsca.
3. Składać w odwrotnej kolejności.
A wymiana sondy to wynik testu na SD?
Pytam, bo mi magicy twierdzili, że na pewno przednia, bo ma gorsze warunki pracy, a jak byłem na SD to wyszło, że tylna.
pozdrawiam
P.S. Ja robiłem na chłodnym, bo poparzysz się o wydech.
Dobierasz się do niej i od góry (sama sonda) i od dołu wtyczka na obudowie skrzyni biegów (w każdym razie w moim silniku M271 z ASB tak jest).
1. Najpierw dolne osłony pod silnikiem i skrzynią zdjąć - klucz 10 (razem chyba koło 10 sztuk).
2. odpiąć kostkę sondy od elektryki (u mnie była po lewej stronie skrzyni ASB, jak poruszasz kablem to zobaczysz), żeby przy odkręcaniu od wydechu nie ukręcić przewodów i w chyba dwóch miejscach wypiąć kabel z wieszaków.
2a. przed wyciągnięciem przewodu z wtyczką załóż najpierw długi sznurek, drucik albo kabelek - w każdym razie coś co pozwoli wprowadzić zwrotnie przewód od nowej sondy, bo namęczyłem się, aby przełożyć go z powrotem nad skrzynką - mało miejsca.
3. Składać w odwrotnej kolejności.
A wymiana sondy to wynik testu na SD?
Pytam, bo mi magicy twierdzili, że na pewno przednia, bo ma gorsze warunki pracy, a jak byłem na SD to wyszło, że tylna.
pozdrawiam
P.S. Ja robiłem na chłodnym, bo poparzysz się o wydech.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2011, o 23:19 przez Trebor_GD, łącznie zmieniany 1 raz.
C200 kompressor kombi '03 benzyna+LPG, automat
WDB2032421F396957
WDB2032421F396957
-
- Użytkownik
- Posty: 97
- Rejestracja: 8 cze 2008, o 18:50
- VIN:
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 26 sie 2012, o 14:36
- VIN:
- Lokalizacja: Parczew
Witam , jestem nowym posiadaczem mercedesa 1.8 kompressor + LPG 05r. i proszę o poradę , ostatnio wyskoczył mi błąd , na komputerze w stacji diagnostycznej okazało się , że problemem jest wadliwe działanie sondy lambda przed katalizatorem, nie mam żadnych objawów typu falujące obroty ani nie odczułem jakiegoś spadku mocy lecz kontrolka po skasowaniu błędu ponownie sie zapaliła ,nie ma znaczenia czy jade na gazie czy na benzynce kontrolka wyskakuje, zastanawiam sie czy jeździć tak dalej i zobaczyć co sie bedzie działo czy po prostu ją wymienić , patrzyłem w necie ile kosztuje taka sonda i napotkałem
na dwa rodzaje mianowicie sonda na 4 kable i na 5, jak mogę sie samodzielnie dowiedzieć ktora jest właściwa w moim przypadku ?
na dwa rodzaje mianowicie sonda na 4 kable i na 5, jak mogę sie samodzielnie dowiedzieć ktora jest właściwa w moim przypadku ?
Ostatnio zmieniony 26 sie 2012, o 15:10 przez Marcin3080, łącznie zmieniany 1 raz.
MB w 203 , 1.8 kompressor + LPG .2005r
--------------------------------------------------
WDB2030461A777637
--------------------------------------------------
WDB2030461A777637
-
- expert
- Posty: 2749
- Rejestracja: 22 cze 2011, o 10:48
- VIN:
- Lokalizacja: Warszawa
Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.
Ostatnio zmieniony 10 cze 2014, o 22:22 przez mrbraindeath, łącznie zmieniany 1 raz.
- loneraider
- Moderator VIP
- Posty: 3081
- Rejestracja: 23 sie 2009, o 18:03
- VIN:
- Lokalizacja: Sosnowiec
mrbraindeath pisze:Nie podales jaka sonda zglasza blad
A teraz ja:Marcin3080 pisze:w stacji diagnostycznej okazało się , że problemem jest wadliwe działanie sondy lambda przed katalizatorem,
możliwe jest kilka objawówMarcin3080 pisze:problemem jest wadliwe działanie sondy
- stoi na bogato
- stoi na ubogo
- uszkodzona grzałka (itp.)
Może dziać się sporo : zwiększone zużycie paliwa, zwiększone zużycie katalizatora, spali się kontrolka "check engine"Marcin3080 pisze: zastanawiam sie czy jeździć tak dalej i zobaczyć co sie bedzie działo czy po prostu ją wymienić

Zdiagnozować problem z sondą O2 lub na ryzyko wymienić

Wbijaj pod wózek, policz i zapisz kolorki kabelkówMarcin3080 pisze:jak mogę sie samodzielnie dowiedzieć ktora jest właściwa w moim przypadku

2030061A015 + 722.6 + 955 + 612 + 220 + 744U
kultowe historie:
W115/Taunus1.6/Volvo244/MazdaMX3
kultowe historie:
W115/Taunus1.6/Volvo244/MazdaMX3
-
- Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 26 sie 2012, o 14:36
- VIN:
- Lokalizacja: Parczew
Zgzdzam sie , że się naprawia tylko diagnozując błąd skasowali go i powiedzieli zebym sprobował pojezdzić na benzynie po czym on znów wyskoczył. Jeśli chodzi o pracę silnika to pracuje bez zarzutu, póki co .
Ja tego gazu nie zamontowałem tylko kupiłem auto z instalacją , chyba napisałem , że jestem nowym posiadaczem. Poza tym instalacja została założona kiedy auto miało 6000 km a teraz ma 187 tys. wiec jakoś to musiało działać.
Kod błędu to P0130 - obwód sondy Lambda (blok cyl.1 czujnik1 ) wadliwe działanie.
Co oznacza :[quote] stoi na bogato
- stoi na ubogo [/quote] ??
uszkodzona grzalka?
we wszystkich przypadkach jedynym wyjściem jest wymiana sondy czy nie ?
??
U mechanika powiedzieli mi tylko , że jeśli dalej bedzie sie cos działo to trzeba wymienić sondę, czy w ogole da sie zrobić coś zeby było dobrze bez wymiany ?
Wybaczcie, że zadaję może głupie pytania ale naprawdę nie znam się na autach , to nie moja branża a w moim poprzednim aucie nigdy nie miałem takich problemów . . .
Ja tego gazu nie zamontowałem tylko kupiłem auto z instalacją , chyba napisałem , że jestem nowym posiadaczem. Poza tym instalacja została założona kiedy auto miało 6000 km a teraz ma 187 tys. wiec jakoś to musiało działać.
Kod błędu to P0130 - obwód sondy Lambda (blok cyl.1 czujnik1 ) wadliwe działanie.
Co oznacza :[quote] stoi na bogato
- stoi na ubogo [/quote] ??
uszkodzona grzalka?
we wszystkich przypadkach jedynym wyjściem jest wymiana sondy czy nie ?
??
U mechanika powiedzieli mi tylko , że jeśli dalej bedzie sie cos działo to trzeba wymienić sondę, czy w ogole da sie zrobić coś zeby było dobrze bez wymiany ?
Wybaczcie, że zadaję może głupie pytania ale naprawdę nie znam się na autach , to nie moja branża a w moim poprzednim aucie nigdy nie miałem takich problemów . . .
Ostatnio zmieniony 26 sie 2012, o 18:08 przez Marcin3080, łącznie zmieniany 2 razy.
MB w 203 , 1.8 kompressor + LPG .2005r
--------------------------------------------------
WDB2030461A777637
--------------------------------------------------
WDB2030461A777637
- loneraider
- Moderator VIP
- Posty: 3081
- Rejestracja: 23 sie 2009, o 18:03
- VIN:
- Lokalizacja: Sosnowiec
Próbuję Ci właśnie wytłumaczyć, że bez poświęcenia przynajmniej 1h czasu na diagnostykęMarcin3080 pisze:we wszystkich przypadkach jedynym wyjściem jest wymiana sondy czy nie ?
nie da się zbyt wiele powiedzieć. Przyczyn może być więcej niż myślisz.
Chociażby pęknięty (nieszczelny) kolektor wydechowy będzie robił bałagan z sondą.
Znajdź jakiś dobry warsztat elektro-mechaniczny.Marcin3080 pisze:ale naprawdę nie znam się na autach , to nie moja branża
Jesteś z Lublina a tu jest sporo userów z LBN może ktoś pomoże
2030061A015 + 722.6 + 955 + 612 + 220 + 744U
kultowe historie:
W115/Taunus1.6/Volvo244/MazdaMX3
kultowe historie:
W115/Taunus1.6/Volvo244/MazdaMX3
-
- Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 26 sie 2012, o 14:36
- VIN:
- Lokalizacja: Parczew
A no właśnie a a tam gdzie byłem to tylko podłączyli komputer i tylko powiedzieli , że sonda przed kat. i ewentualnie do wymiany i tyle. . .
Jeszcze tylko jedno pytanie, czy mógłby mi ktoś sprawdzić, pokazać np na Allegro o którą to sondę u mnie chodzi? bo jest ich wiele a nie wiem czy to konkretny model i rocznik ma zawsze takie same sondy czy różne( ilość kabli, długość... ) i jak to w ogóle jest. . .
Jeszcze tylko jedno pytanie, czy mógłby mi ktoś sprawdzić, pokazać np na Allegro o którą to sondę u mnie chodzi? bo jest ich wiele a nie wiem czy to konkretny model i rocznik ma zawsze takie same sondy czy różne( ilość kabli, długość... ) i jak to w ogóle jest. . .
MB w 203 , 1.8 kompressor + LPG .2005r
--------------------------------------------------
WDB2030461A777637
--------------------------------------------------
WDB2030461A777637
-
- Użytkownik
- Posty: 674
- Rejestracja: 26 paź 2009, o 15:19
- VIN:
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 26 sie 2012, o 14:36
- VIN:
- Lokalizacja: Parczew
-
- Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 2 wrz 2012, o 09:18
- VIN:
- Lokalizacja: UK
Podepne sie bo temat dotyczy rowniez mojej c klasy.
Co moze powodowac ze sonda lambda przestaje pracowac?
W moim przypadku juz trzeci raz w ciagu 15 miesiecy. Za pierwszym razem OK, pomyslalem stalo sie trzeba wymienic. Niestety nie kupilem oryginalnej MB tylko NGK. Po 6 miesiacach znow to samo. Szlak mnie trafil! Tym razem pomyslalem moze dlatego ze nie MB, tak tez podpowiedzial mechanik. Totez kupilem z ASO MB, prawie dwa razy drozej niz NGK. Ale teraz znow wyskoczyla mi lampka silnika i spalanie poszybowalo do gory. Jeszcze nie sprawdzalem na kompie ale wydaje sie ze znowu to samo.
Nadmienie jeszcze ze chodzi o sonde przed katalizatorem, moja c klasa to c180 2.0 bezyna w automacie z 2001r.
Prosze o podpowiedzi i zgory dziekuje.
Co moze powodowac ze sonda lambda przestaje pracowac?
W moim przypadku juz trzeci raz w ciagu 15 miesiecy. Za pierwszym razem OK, pomyslalem stalo sie trzeba wymienic. Niestety nie kupilem oryginalnej MB tylko NGK. Po 6 miesiacach znow to samo. Szlak mnie trafil! Tym razem pomyslalem moze dlatego ze nie MB, tak tez podpowiedzial mechanik. Totez kupilem z ASO MB, prawie dwa razy drozej niz NGK. Ale teraz znow wyskoczyla mi lampka silnika i spalanie poszybowalo do gory. Jeszcze nie sprawdzalem na kompie ale wydaje sie ze znowu to samo.
Nadmienie jeszcze ze chodzi o sonde przed katalizatorem, moja c klasa to c180 2.0 bezyna w automacie z 2001r.
Prosze o podpowiedzi i zgory dziekuje.
-
- Użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 7 sty 2013, o 20:32
- VIN:
- Lokalizacja: GDANSK
- Gerri
- expert
- Posty: 1257
- Rejestracja: 15 paź 2007, o 19:39
- VIN: WAUZZZ8P9BA087930
- Lokalizacja: Limerick
Też wydawało mi się że ma problem z sondą (chociaż prawdę mówiąc ja nie miałem problemu - to diagnosta odrzucił auto na przeglądzie). Zacząłem dociekania, i w domowych warunkach bardzo ładnie pracę obu sond pokazywał w formie graficznej prosty interfejs ELM 327 z Allegro.
W końcowym rozrachunku okazało się, że głupi diagnosta (a właściwie DIAGNOSTKA) źle wprowadziła chyba końcówkę "pistoleta" w wydech i pojawił się na wydruku nadmiar tlenu w spalinach. Nie jestem seksistą
ale takie czynności jak wsadzanie pistoleta w wydech powinny zostać chyba w męskiej gestii jednak. 
EDIT
Znalazłem zdjęcie:

Ładnie widać jak obie sondy reagują na zdjęcie nogi z pedału gazu - odcięcie paliwa przy hamowaniu silnikiem.
W końcowym rozrachunku okazało się, że głupi diagnosta (a właściwie DIAGNOSTKA) źle wprowadziła chyba końcówkę "pistoleta" w wydech i pojawił się na wydruku nadmiar tlenu w spalinach. Nie jestem seksistą


EDIT
Znalazłem zdjęcie:

Ładnie widać jak obie sondy reagują na zdjęcie nogi z pedału gazu - odcięcie paliwa przy hamowaniu silnikiem.
Ostatnio zmieniony 9 sie 2013, o 14:33 przez Gerri, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Użytkownik
- Posty: 46
- Rejestracja: 21 lut 2013, o 19:08
- VIN:
- Lokalizacja: Szczecin
Jaki powinien być zakres pracy sondy lambda tej przed katalizatorem ( V )
Ostatnio zmieniony 2 lip 2017, o 08:52 przez łojek, łącznie zmieniany 2 razy.
W 203 C200 K z 2002r WDB2032421F321262
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi ... naprawdę ...aż ciężko czasami ich wyprzedzić.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi ... naprawdę ...aż ciężko czasami ich wyprzedzić.