Kiedy rozrusznik odmawia współpracy

Instrukcje własnoręcznych napraw. PROSZĘ NIE ZAKŁADAĆ TU TEMATÓW Z PYTANIAMI JAK COŚ ZROBIĆ!!!

Moderator: Dziki Mar

ODPOWIEDZ
darekf
Użytkownik
Posty: 44
Rejestracja: 13 lis 2007, o 07:49
VIN:
Lokalizacja: Toruń

Kiedy rozrusznik odmawia współpracy

Post autor: darekf »

Kilka porad totyczących rozrusznika, kiedy to on nagle odmówi posłuszeństwa:
- po pierwsze upewnijmy sie co jest uszkodzone. potrzeba nam do tego przewodu elektrycznego z żarówką o małej mocy (2 lub 5 W) oraz 2 pojedynczych przewodów elektrycznych. Wyciągamy przekaźnik rozrusznika (znajduje się pod maską silnika z lewej strony komory silnika przy podszybiu). Przekaźnik ten posiada 4 konektory. 2 są szersze i 2 węższe. Wkładamy najpierw przewód z żarówką w miejsce tych węższych konektorów. Dobrze żeby przewód był w miarę długi i można było położyć żarówkę w miejscu widocznym z pozycji kierowcy. Wsiadamy do auta i próbujemy odpalić samochód. Jeśli w czasie tego rozruchu zapala nam sie żaróweczka to mamy pewność, że układ stacyjki zapłonu jest sprawny . Jeśli się nie zapala tam trzeba szukać usterki. Następnie bierzemy 2 pojedyncze przewody i wkładamy w miejsce tych szerszych konektorów. Bez włączonego zapłonu zwieramy te przewody. W tym momencie rozrusznik powinien zakręcić. Jeśli będziemy mieli właczony zapłon to silnik nam odpali. Tak więc jeśli kręci to rozrusznik jest ok, jeśli nie trzeba go niestety wyjąć.
- WYJĘCIE - wydaje się bardzo kłopotliwe. Wczoraj właśnie byłem i obserwowałem cały demontaż. Potrzebne będą klucze typu torx, zestaw przedłużek, przguby i mała grzechotka. Ściągamy osłonę dolną. Odkręcamy wszyskie wsporniki z przewodami elektrycznymi od silnika i obudowy sprzęgła. Aby dojść do przewodów rozrusznika należy rozpiąć kolumnę kierowniczą. Ale bez obaw. jest to proste, a montaż nie sprawi kłopotu ponieważ jest specjalne nacięcie i wchodzi tylko w jednym miejscu. Nie ma więc obaw, że przestawi nam się koło kierownicze. Teraz mamy już dojście do przewodów i śrub mocujących rozrusznik. Aby ułatwić sobie jego wyjęcie nalezy jeszcze poluzować i odciągnąć obudowę filtra znajdującą się nad rozrusznikem. Do jej śrub dochodzimy od góry. Cała operacja trwała ok 40 minut i rozrusznik był już wyjęty.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 12 lip 2009, o 20:42 przez darekf, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „ZRÓB TO SAM”