przedwczoraj strzelił mi pasek. Chyba się o to prosiłem bo był zużyty jak nieszczęście a ja nie wpadłem na to, że od czasu do czasu należy na niego spojrzeć.
Auto zostawiłem, a wczoraj wróciłem do niego z nowym paskiem i z nadzieją, że uda mi się go założyć gołymi ręcami.
Okazuje się, że to możliwe!

Trzeba obłożyć pasek na wszystkich rolkach z wyłączeniem rolki pompy wodnej (to ta większa gładka rolka obok napinacza).
Potem wystarczy się mocno nadąć i naciągnąć pasek na rolkę pompy - jest to możliwe bo napinacz się poddaje choć robi to niechętnie.
Nawet jeśli nie uda się nałożyć paska idealnie liniowo to wyrówna się on natychmiast po zakręceniu wału bo jest prowadzony przez pozostałe rolki "zębate".
Myslę, że warto o tym wiedzieć bo można toto zrobić w trasie jeśli się ma w bagażniku zapasowy pasek i schemat serpentyny.
Pozdrawiam!